







kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć
Strona poświęcona Partnerskiemu Projektowi Comenius, realizowanemu w Szkole Podstawowej nr 65 im. W. Orkana w Warszawie.
WYNIKI PODSUMOWUJĄCE MIESIĄC SŁOWENII!!!!
1. JAN KAMELA 3b 28 ++ p.
2. MARYSIA STASIECKA 6a
ULA MENDYS 4s 28 + p.
3. ANIA SZYMAŃSKA 6b 26 p.
4. AGNIESZKA SOŁDACKA 4s 21 p.
5. MACIEK KOZAK 3b 19 ++ P.
6. KAJTEK MICHALAK 5a 19 + p.
7. KUBA SKRZECZ 2a
AGATA CIARA 3s 19 p.
8. ANTEK PIOTREOWSKI 4s 18 p.
9. AGNIESZKA ŁAPIŃSKA 5s 17 p.
10. OLA PIOTROWSKA 5a
PATRYK TRZEPAŁKA 6b 12 p.
11. ALEKSANDRA MUTHER 5b 10,5 p.
12. WERONIKA GOŁUB 5a 10 p.
13. PIOTR SIEMIŃSKI 3s 9,5 p.
14. KAJETAN CIUNELIS 4s
JAN OSOWSKI 5b 9 p.
15. MARYSIA LEŚNICKA 3a 8,5 p.
16. ZOSIA WÓJCIK 3s
MICHAŁ SOŁDACKI 4s 8 p.
17. ELA SMAŻYŃSKA 3b 7,5 p.
18. MARTA WOJNAROWSKA 6b 6+ p.
19. AGATA JARMICKA 3s
PIOTR ULANOWSKI 4p
EMILIA WRÓBLEWSKA 5p
ANIA ZIELIŃSKA 6b 6 p.
20. MARYLA RYKOWSKA 4s 5 p.
21. KLAUDIA BUDZANOWSKA 4p 4,5 p.
22. ZUZIA WYSOCKA 5a 3 p.
GRUPA TRZYMA SIĘ BLISKO, OD STYCZNIA ZACZYNAMY MIESIĄC ANGLII, MOŻNA DOGONIĆ, PRZEGONIĆ I WYGRAĆ, ZABAWA TRWA DO KOŃCA MAJA!!
1. w którym roku Słowenia uzyskała niepodległość i w granicach jakiego kraju wcześniej się znajdowała?
2. Jak nazywa się płaz żyjąca tylko i wyłącznie w słoweńskich i chorwackich jaskiniach, np. w Postojnskiej Jamie?
3. Jaki bardzo popularny sprzęt sportowy produkuje się w Słowenii i jak nazywa się firma?
Pytania oddajemy do biblioteki do końca tygodnia.

Brama miejska.
Rynek
Zamek górujący nad miastem.
Widok na miasteczko z zamku.
Zamek
Centrum Škofja Loka.
Most Franciszkański.
Po lewej nasz hotel z oknami wychodzącymi na rzekę.
W szkole powitano nas chlebem i solą.
Zostawiliśmy kurtki i płaszcze w pokoju nauczycielskim ... (p. Agnieszka przysiadła sobie na chwilę, aby wypróbować, czy nasze krzesła aby nie są mniej wygodne :)
... i zaczęliśmy spacer po szkole. Tutaj w klasie 4 na zajęciach plastyki.
Chwila na dyskusje i wymianę wrażeń
Oficjalne powitanie zaczęło się od występu chóru, którego śpiew, przyznam, robi wrażenie!
Pani Suzana Oroz, koordynatorka projektu w słoweńskiej szkole, powitała nas i przedstawiła program. Mieliśmy ustalić wszystkie działania na najbliższe 4 miesiące, a także Słoweńcy chcieli nam koniecznie pokazać swój kraj, ponieważ wyniki ankiety pokazały, że nikt nie zna Słowenii...
Na ścianach wisiały plakaty o krajach partnerskich, kilka było o Polsce.
Wizyta u zerówkowiczów, dzieciaki śpiewały coś o paluszkach, ale ciężko się było połapać co który, bo spiewały po słoweńsku :)
Dziewczęta ze starszych klas robią na zajęciach techniki takie oto cuda koronkowe...
W klasie 5 przygotowano dla nas kilka skeczy po angielsku.
Klasa 4 zaśpiewała i zagrała
Dzieciaki z innej 4 klasy przedstawiały sie po angielsku i niemiecku.
p. Suzana pokazuje na mapie Słowenii, gdzie się dokładnie znajdujemy. Pierwsza część wizyty w szkole zajęła ponad 3 godziny...
... dlatego w przerwie poszliśmy się przewietrzyć, tym bardziej, że wreszcie przestało padać. Tutaj widok na szkołę w Medvode.
Zabytkowy słupek sprzed ponad 100 lat, upamiętniający wielka epidemię w okolicy.
Tak wygląda stara część Medvode, nie ma starówki, tylko kilka domów z pocz. XX wieku.
Rzeka i elektrownia wodna.

A wokół miasteczka są góry. Uczniowie często chodzą na wypady szlakami górskimi.
Wejście do szkoły.
Uczniowie jednej ze starszych klas przedstawili nam swoja prezentację, czyli gazetkę, którą wydają, tym razem w dwóch językach: po słoweńsku i angielsku.
Po prezentacji poszliśmy na stołówkę na obiad.
Oto przykładowy obiad w słoweńskiej szkole. Jada się tu zazwyczaj tradycyjne potrawy.
Póżnym popołudniem, po dwugodzinnej konferencji, pojechaliśmy do Ljubljany, niestety znowu lało.

Zwiedzanie Bledu zaczęliśmy od zamku, położonego nad jeziorem. Znowu leje.
Jedną z dużych atrakcji jest ta mała wysepka na jeziorze z kościółkiem, do którego dotrzeć można tylko i wyłącznie łódką. Oczywiście nie wybieraliśmy się tam w taką mokra pogodę...
Korzystając z pobytu w Bled, wstąpiliśmy do cukierni na popularne w całym kraju Kremschnitza, czyli kremówki, cieszące sie podobną sławą jak u nas kremówki papieskie. Przyznam, że były naprawdę pyszne.
Wieczorem nadszedł czas na konferencję i przedstawienie wyników ankiet. Tu p. Agnieszka Woźnicka przy pracy.
p. Suzana Oroz i nauczyciele z Włoch.
p. Ulf Westphal ze szkoły niemieckiej, odpowiedzialny za ogólną, techniczną stronę internetową projektu.
Nauczycielki z Estonii przy komputerze i słoweńska nauczycielka Mojica.
p. Mojica i dyrektor Vojko wręczają upominki, wykonane przez uczniów dyrektorowi szkoły angielskiej, p.Peterowi Bozier.
Włoski nauczyciel, p. Nino Maggiore, cieszy się z upominku :D Konferencja była owocna, jednak okazało się, jak bardzo mało wiemy na temat naszych krajów... Sporo pracy przed nami!
... przed którą przywitał nas T-34, czyli "Rudy 102" z Czterech Pancernych!"
Wejście do jaskinii, jednej z najpiękniejszych miejsc tego typu w Europie.
Początek to przejażdżka kolejką, a potem spacer wśród nieprawdopodobnych formacji skalnych...



Po wyjściu z jaskinii zatrzymaliśmy się w małej miejscowości Osp, gdzie jedna z nauczycielek ma domek letni i zaprosiła nas na krótki i niewielki poczęstunek. Krótki i niewielki dla Słoweńców oznacza 2-godzinny popas na wypasie, że tak to ujmę :) Po jakimś czasie część z nas odczuła chęć na spacer, więc przeszliśmy się po wsi.
W Osp znajduje się jedna z czołowych scian wspinaczkowych w Europie, która jak zwykle była oblegana przez wspinaczy.
Po ponad 2 godzinach pojechaliśmy nad morze, do przepięknego miasta Piran.
Piran jest naprawdę przepiękny. Poza tym, wreszcie zaświeciło słońce!


Uliczki w miasteczku są na tyle wąskie, że estońska nauczycielka, Margit Kirss spokojnie dała radę wykonac taką ewolucję.




Po tej całodniowej wycieczce wróciliśmy przekonani, że to wielka szkoda, że niewiele osób w Polsce kojarzy Slowenię, bo jest to świetne miejsce na przyjazd: góry na narty zimą i wędrówki latem, ciepłe morze, urocze miasteczka i bardzo gościnni ludzie. Czego można chcieć więcej? 










Na tym zakonczyło się pierwsze spotkanie na szczycie. Następne już w marcu, w Ickford koło Oxfordu w Anglii. Tym razem jadą równiez uczniowie, zarezerwowanych jest kilka miejsc dla autorów najlepszych prac konursu na multimedialny przewodnik. Do roboty!! Anglia czeka!!